Dlaczego niezależna wycena szkody może zadecydować o tysiącach złotych różnicy – i gdzie ją sprawdzić


Wprowadzenie: Ubezpieczyciel nie zawsze ma ostatnie słowo

Po wystąpieniu szkody – czy to zalania, wichury, czy uszkodzenia dachu – pierwszym krokiem jest kontakt z ubezpieczycielem. Ten wysyła rzeczoznawcę, który wykonuje oględziny, tworzy kosztorys i… zwykle szybko przesyła decyzję z kwotą odszkodowania.

Większość poszkodowanych traktuje ten etap jako „koniec sprawy”. Tymczasem bardzo często to dopiero początek – zwłaszcza gdy:

  • wycena wydaje się zaniżona,
  • rzeczoznawca poświęcił sprawie kilka minut,
  • w kosztorysie brakuje pozycji, które faktycznie uległy zniszczeniu,
  • otrzymana kwota nie wystarcza na realną naprawę.

Właśnie wtedy warto się zatrzymać i zadać sobie pytanie:

Czy potrzebuję drugiej opinii?


1. Kiedy warto rozważyć wezwanie niezależnego rzeczoznawcy?

✅ Gdy kosztorys od ubezpieczyciela zawiera podejrzanie niskie stawki

To najczęstszy sygnał. Ubezpieczyciele często korzystają z uproszczonych lub zaniżonych cenników (np. SEKOCENBUD, Audatex z przestarzałymi stawkami). Rynkowe stawki robocizny, materiałów, a nawet transportu bywają znacznie wyższe.

✅ Gdy brakuje ważnych pozycji w kosztorysie

Pominięcie kosztów demontażu, zabezpieczeń, robót towarzyszących (rusztowania, kontener, utylizacja) to częsta taktyka. Drugi rzeczoznawca wskaże te luki i realnie oszacuje całkowity koszt przywrócenia stanu sprzed szkody.

✅ Gdy szkoda ma skomplikowany charakter (np. szkody wtórne, grzyb, strukturalne naruszenia)

Rzeczoznawca z TU może nie mieć kompetencji technicznych lub nie uwzględnić długofalowych konsekwencji (np. konieczności osuszania, wymiany warstw wewnętrznych ścian).

✅ Gdy masz poczucie, że rzeczoznawca potraktował oględziny powierzchownie

Czasami wycena jest robiona „z biura”, na podstawie zdjęć, bez szczegółowego pomiaru czy rozmowy z poszkodowanym. Masz prawo to zakwestionować.


2. Kim jest „drugi rzeczoznawca”? I czy to się opłaca?

Niezależny rzeczoznawca to osoba lub firma, która:

  • działa poza strukturą ubezpieczyciela,
  • reprezentuje interes poszkodowanego,
  • wykonuje nową wycenę według rynkowych realiów,
  • wskazuje, co zostało zaniżone lub pominięte.

🔍 Co ważne: taka ekspertyza może być podstawą do reklamacji lub skutecznego ubiegania się o dopłatę — bez potrzeby kierowania sprawy do sądu.

📌 Czy to się opłaca?
Zdecydowanie tak — jeśli kwota sporu przekracza 2 000–3 000 zł, koszt drugiej opinii (często 300–500 zł) zwraca się wielokrotnie, a przy dopłacie bywa pokrywany przez firmę reprezentującą Cię w postępowaniu (np. kalkulatorszkod.pl).


3. Alternatywa dla wezwania rzeczoznawcy: sprawdzenie wyceny online

Dla wielu osób barierą jest czas, koszt lub niepewność, do kogo się zwrócić. Dlatego właśnie powstał serwis kalkulatorszkod.pl, który:

  • umożliwia bezpłatne sprawdzenie kosztorysu przesłanego przez TU,
  • wykonuje analizę na podstawie realnych cen rynkowych,
  • przekazuje informację, czy i jaka dopłata Ci się należy,
  • w razie potrzeby oferuje reprezentację i obsługę całej sprawy bez ryzyka (dopłata = procent od sukcesu).

Jeśli nie jesteś pewien, czy wycena jest uczciwa, nie musisz od razu zlecać kosztownej ekspertyzy — najpierw prześlij kosztorys na kalkulatorszkod.pl i poznaj fakty.


4. Czy ubezpieczyciel musi uwzględnić niezależną wycenę?

Nie zawsze „musi”, ale:

  • ma obowiązek odnieść się merytorycznie do przedstawionych danych,
  • nie może zignorować dokumentu technicznego od rzeczoznawcy budowlanego lub majątkowego,
  • jeśli dochodzi do postępowania przed Rzecznikiem Finansowym lub w sądzie – niezależna opinia jest kluczowym dowodem.

W wielu przypadkach już sam fakt przedstawienia rzetelnej, drugiej wyceny skutkuje skorygowaniem kwoty odszkodowania przez TU – jeszcze na etapie reklamacyjnym.


5. Podsumowanie: Druga opinia może uratować Twój domowy budżet

Nie każda wycena jest zła. Ale jeśli masz choćby cień wątpliwości co do uczciwości kosztorysu – masz pełne prawo poprosić o drugą opinię.

Drugi rzeczoznawca lub ekspercka analiza na kalkulatorszkod.pl może przesądzić o tym, czy:

  • zapłacisz za remont z własnej kieszeni,
  • czy uzyskasz sprawiedliwą rekompensatę.

Co możesz zrobić teraz?

Masz kosztorys z ubezpieczalni?
Nie podpisuj pochopnie. Wyślij go do kalkulatorszkod.pl – bezpłatnie sprawdzimy, czy możesz otrzymać dopłatę.
Zespół specjalistów przygotuje analizę, która może być Twoim najlepszym drugim rzeczoznawcą – bez kosztu z góry.