Gdy komin staje się bombą

Każdej zimy w Polsce strażacy wyjeżdżają do kilku tysięcy pożarów sadzy w kominach. Według statystyk Komendy Głównej PSP tylko w sezonie grzewczym 2022/2023 takich interwencji było ponad 4 500. To jedne z najczęstszych przyczyn pożarów budynków mieszkalnych w kraju.

Dla właściciela domu taki pożar to podwójny dramat. Z jednej strony realne zagrożenie życia – bo sadza w kominie potrafi rozpalić się do temperatury 1000°C, pękają cegły, a płomienie mogą wydostać się na dach. Z drugiej – walka z ubezpieczycielem, który często twierdzi, że… winny jest sam poszkodowany.

Gdzie zaczynają się problemy z odszkodowaniem

Typowy scenariusz wygląda tak: zgłaszasz szkodę po interwencji straży, a rzeczoznawca TU przyjeżdża i spisuje kosztorys. W teorii powinno to być proste – komin do naprawy, czasem dach, czasem fragment stropu.
W praktyce jednak kosztorys od TU bywa zaniżony nawet o połowę. Dlaczego?

  1. Przerzucanie winy na właściciela – TU twierdzi, że brak przeglądów kominiarskich lub zaniedbania w eksploatacji wykluczają odpowiedzialność.
  2. „Kosztorys uproszczony” – obejmuje np. wymianę jednej wyczystki i fragmentu przewodu, mimo że cały komin stracił szczelność.
  3. Brak uwzględnienia szkód wtórnych – zalanie mieszkania wodą ze strażackich węży, zadymienie ścian, nadpalone elementy konstrukcji często nie trafiają do wyceny.
  4. Zaniżone stawki robocizny i materiałów – w kosztorysie cegła szamotowa kosztuje 3 zł, podczas gdy realnie to 7–10 zł.

📌 Raport Rzecznika Finansowego (2022) jasno wskazuje: pożary sadzy są jedną z kategorii, w których poszkodowani najczęściej składają odwołania od zaniżonych odszkodowań.

Co mówi prawo i normy

  • Art. 363 Kodeksu cywilnego – odszkodowanie ma przywrócić stan sprzed szkody. Jeśli komin trzeba zbudować od nowa – masz do tego prawo.
  • Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji (Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719) – właściciel budynku ma obowiązek czyszczenia przewodów dymowych co najmniej 4 razy w roku.
  • Orzecznictwo sądowe – jeśli właściciel ma potwierdzone przeglądy kominiarskie, TU nie może odmówić wypłaty z powodu „zaniedbań”.

Jak udokumentować pożar sadzy

  1. Protokół PSP – najważniejszy dowód zdarzenia.
  2. Zaświadczenie kominiarza – o stanie przewodu przed i po pożarze.
  3. Zdjęcia uszkodzeń – zarówno samego komina, jak i dachu, poddasza czy pomieszczeń.
  4. Opinia budowlana – potwierdzająca konieczność odbudowy lub wymiany komina.
  5. Faktury za dodatkowe prace – np. wzmocnienie stropu, remont dachu, malowanie ścian po zadymieniu.

Studium przypadku – dom w Wielkopolsce

Rodzina Nowaków zgłosiła pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Straż ugasiła ogień, ale komin pękł na całej długości, a dym osiadł w dwóch pokojach.

  • Wycena TU: 9 800 zł – wymiana fragmentu przewodu i malowanie sufitów.
  • Rzeczywiste koszty:
    • rozbiórka i odbudowa komina – 16 500 zł,
    • naprawa więźby dachowej – 8 200 zł,
    • malowanie i ozonowanie pomieszczeń – 6 000 zł.


Dopłata 20 900 zł.

Podsumowanie – Twoje prawa po pożarze sadzy

  • TU często próbują ograniczyć odpowiedzialność, ale mają obowiązek pokryć pełne koszty naprawy.
  • Dokumentacja (PSP, kominiarz, zdjęcia) to klucz do udanej walki o odszkodowanie.
  • Zaniżenia sięgają kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

👉 Zanim zgodzisz się na ugodę, sprawdź swój kosztorys na kalkulatorszkod.pl.

FAQ – najczęściej zadawane pytania

1. Czy TU może odmówić wypłaty, jeśli nie mam przeglądu kominiarskiego?
Tak – brak wymaganych przeglądów może być podstawą do odmowy. Dlatego zawsze zachowuj zaświadczenia od kominiarza.

2. Czy mogę żądać odbudowy całego komina?
Tak – jeśli konstrukcja straciła szczelność, częściowe naprawy nie spełniają norm bezpieczeństwa.

3. Co z kosztami ozonowania i czyszczenia po zadymieniu?
To naturalne następstwo pożaru – powinny być uwzględnione w odszkodowaniu.

4. Jakie są średnie koszty odbudowy komina w Polsce?
Od 12 do 20 tys. zł, zależnie od materiałów i wysokości budynku.

5. Czy kalkulatorszkod.pl analizuje szkody po pożarach sadzy?
Tak – to coraz częstsze zgłoszenia, a różnice między wyceną TU a rzeczywistymi kosztami bywają ogromne.